Czasem można usłyszeć głosy, podnoszone zwłaszcza przez protestantów, że katolicy są nazbyt maryjni… Pada wówczas argument, jakoby kult Matki Bożej przesłaniał nam Pana Jezusa, odciągał od kontemplacji Drugiej Osoby Bożej. Musimy stwierdzić z całą stanowczością – to wierutna bzdura! Prawdziwa maryjność jest bowiem Chrystocentryczna, bo i Maryja była i jest niezmiennie oddana swemu Synowi.
Za przykład niech nam posłuży wydarzenie opisane w Ewangelii. Podczas wesela w Kanie Galilejskiej Matka Najświętsza poprosiła Pana Jezusa, by pomógł nowożeńcom, którym skończył się zapas wina przygotowany na tę uroczystość. Następnie zaleciła sługom, by spełnili wszelkie polecenia, które da im Pan Jezus. Zupełnie przy tym nie zwracała uwagi na siebie. Nie obiecywała: Ja wam to załatwię! Po prostu pokornie wskazała na Boga-Człowieka, którego wydała na świat, jako jedynie zdolnego im pomóc.
Pięknie tę prawdę wyrażają wizerunki Matki Bożej z Dzieciątkiem, należące do typu ikonograficznego tzw. Hodegetrii. Przedstawiona na nich Maryja wskazuje ręką na Dzieciątko Jezus jako Króla Wszechświata i ostateczny cel człowieka. Czcząc Maryję, składamy więc hołd także Jej Synowi. Co więcej, domaga się tego sam Pan Jezus. Nie bez powodu bowiem z wysokości Krzyża polecił Swej Matce opiekę nad uczniem, a poprzez ten gest, oddał w macierzyńską opiekę Maryi całą ludzkość.
Właśnie ten moment podkreśla św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w swoich dziełach duchowych: „Tajemnica Maryi” i „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Ten wybitny duszpasterz twierdził, że Maryja, przez którą Syn Boży przyszedł na ziemię, z woli Stwórcy stała się pośredniczką i szafarką łask przeznaczonych dla ludzi.
Pan Bóg, jak twierdzi św. Ludwik, wyznaczył Maryi do odegrania ogromną rolę w czasach ostatecznych. Jak przyniosła ludziom Odkupienie, wydając na świat Pana Jezusa, tak zajaśnieje na nowo, gdy dzieło Zbawienia przyniesie plony.
Dlatego św. Ludwik namawia ludzi, by czcili Pana Jezusa właśnie za pośrednictwem Maryi. A nawet, żeby oddawali się Maryi w niewolę.
Według świętego autora jest kilka prawdziwych nabożeństw do Matki Bożej:
- Pierwsze polega na wypełnianiu obowiązków chrześcijanina i unikaniu przy tym grzechu śmiertelnego.
- Drugie polega na tym, że żywi się do Najświętszej Dziewicy najdoskonalsze uczucia szacunku, miłości, ufności i czci.
- Z kolei trzecie polega na całkowitym oddaniu się jako niewolnik Maryi, a przez Nią Jezusowi i czynieniu wszystkiego z Maryją, w Maryi, przez Maryję i dla Maryi.
I właśnie tę ostatnią drogę poleca nam francuski mistyk.
Nie miejsce tu, by streszczać całą naukę św. Ludwika, zawartą w „Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. To ważne dzieło duchowe jest przecież łatwo dostępne w księgarniach, a także w internecie.
W ramach rekomendacji wspomnijmy jeszcze, że drogą nakreśloną przez św. Ludwika Marię kroczył m.in. św. Maksymilian Maria Kolbe, Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński oraz św. Jan Paweł II. Wszystkich trzech doprowadziła ona do Nieba.
Modlitwa wiernego niewolnika Maryi
(św. Ludwika Marii Grignion de Montfort)
Bądź pozdrowiona, Maryjo, umiłowana Córko Ojca przedwiecznego; bądź pozdrowiona, Maryjo, godna podziwu Matko Syna; bądź pozdrowiona, Maryjo, najwierniejsza Oblubienico Ducha Świętego; bądź pozdrowiona, Maryjo, moja najdroższa Matko, moja zachwycająca Pani i można Władczyni; bądź pozdrowiona, moja radości, moja chwało, serce moje i duszo! Z miłosierdzia jesteś cała dla mnie, a ja cały dla Ciebie z racji sprawiedliwości. Ale nie jestem jeszcze na tyle: oddaję się Tobie na nowo cały jako niewolnik na wieki, nie zachowując niczego dla siebie ani dla nikogo. Jeżeli widzisz we mnie jeszcze cokolwiek, co do Ciebie nie należy, błagam Cię, abyś to ode mnie zabrała i stała się niepodzielną Panią mojej władzy; żebyś zniszczyła i wykorzeniła oraz unicestwiła w niej wszystko, co nie podoba się Bogu i abyś posiała, uprawiała i czyniła tam wszystko, co się Tobie spodoba.
Niech światło Twojej wiary rozprasza ciemności mego ducha; niech Twoja głęboka pokora zajmie miejsce mojej pychy; niech Twoje niezwykłe skupienie położy kres mej niespokojnej wyobraźni; niechaj Twoje nieustanne widzenie Boga napełni moją pamięć Jego obecnością; niechaj pożar miłości Serca Twojego moje rozszerzy i rozpłomieni jego letniość i chłód; niech Twoje cnoty zajmą miejsce moich grzechów; niechaj zasługi Twoje staną się u Boga moją ozdobą i ucieczką. Na koniec, moja najdroższa i ukochana Matko, spraw, jeśli to możliwe, żebym nie miał już innego ducha – oprócz Twojego – dla poznania Jezusa Chrystusa i Jego Boskich pragnień; żebym nie miał już innej duszy – jak tylko Twoją – by wielbić i wysławiać Pana; żebym nie miał już innego serca – prócz Twojego – bym mógł kochać Boga miłością czystą i żarliwą jak Ty.
Nie proszę o wizje czy objawienia ani o upodobania lub przyjemności, nawet te duchowe. To Ty widzisz jasno, bez cienia; Ty smakujesz w pełni, bez goryczy; Ty triumfujesz w chwale po prawicy Twojego Syna w Niebie, bez najmniejszego upokorzenia; Ty panujesz niepodzielnie nad aniołami i ludźmi, i złymi duchami, bez sprzeciwu; i, ostatecznie, Ty sama według swej woli rozporządzasz całym bez wyjątku Bożym dobrem. Oto, najświętsza Maryjo, najlepsza cząstka, którą Ci dał Pan i której nigdy nie zostaniesz pozbawiona – co jest źródłem mej wielkiej radości. Co do mnie, nie pragnę innej cząstki jak tylko tej, która była Twoim udziałem: wierzyć, niczego nie smakując ani nie widząc; cierpieć z radością, bez pociechy stworzeń; umierać nieustannie dla siebie, bez wytchnienia; pracować usilnie dla Ciebie aż do śmierci, bez jakiejkolwiek korzyści, jako najnędzniejszy z twoich niewolników. Jedyną łaską, o którą Cię proszę przez Twoje miłosierdzie, jest to, żebym każdego dnia i w każdej chwili mojego życia mówił po trzykroć: amen – wszystkiemu, coś uczyniła, kiedy żyłaś na ziemi; amen – wszystkiemu, co robisz teraz w Niebie; amen – wszystkiemu, czego dokonujesz w mojej duszy; żebyś tylko Ty we mnie wysławiała Jezusa teraz i na wieki. Amen!
Dołączając do internetowej wspólnoty Dla Duszy:
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy